To kolejna część moich przygód z Sokołem Millennium.
Zakończona na zeszycie 41. Jednak zeszyt 40 był pewnym przełomem, półmetkiem. To na nim zakończyłem montaż całej dolnej konstrukcji szkieletu. Ponad 55 cm średnicy robi wrażenie. Elementy poszycia nie są na razie zamontowane. Sam szkielet oraz trap, po którym schodzi Han Solo z Chewbacca i pozostałymi filmowymi bohaterami. to nie koniec. Gdyż trap jest ruchomy i uruchamiany silnikiem elektrycznym
Wszystkie elementy szkieletu bardzo są do siebie dobrze spasowane, jednak żeby zrobić z tego pełne koło, trzeba poluzować kilka śrub na żebrach. Poluzowuje to nieco konstrukcję ale umożliwia połączenie w całość bez wielkich naprężeń. Na koniec śruby skręcamy do końca. całość jest bardzo sztywna. Należy jednak uważać na atrapy siłowników hydraulicznych. Nie wiedzieć czemu, tłoki krótszych siłowników pochylają się do środka pojazdu, zamiast, jak te długie stać prostopadle do płaszczyzny. Lekko je podgiąłem do pionu. Z zewnątrz nie powinno być ich tak widać ale jeżeli będą przeszkadzały w poruszaniu się trapu, zmuszony będę mocniej w nie zaingerować.
Kilka zdjęć powyżej. Między innymi sklejony kokpit wieżyczki strzelniczej. Jakoś taki szary. Nie mam pomysłu na pomalowanie – myślę, że przyjdzie z czasem.